Każdy z nas mógłby wymienić ich wiele, często na podstawie własnych doświadczeń, pozytywnych i negatywnych. Można by tutaj długo debatować.
Kluczem jednak jest właśnie słowo doświadczenie. Wszystko sprowadza się do tego, jakie przeżycia, doświadczenia, wrażenia na co dzień, przez wszystkie te lata zamieszkania, będzie dawał nam nasz dom. Na ile komfortowy, wygodny, funkcjonalny będzie nasz dom. Jakie będziemy mieć wspomnienia po latach. Czy zakręci się w naszym oku łezka sentymentu, gdy zobaczymy zdjęcia z tego domu? Czy przeciwnie, kolejny raz odetchniemy z ulgą, że już tam nie mieszkamy.
Koniec końców najważniejsze jest to, jak będziemy się czuli w nowej przestrzeni, teraz i w przyszłości. Gdy zmienimy się my, nasze dzieci i świat wokół nas. Dlatego wyobraźmy sobie dobrze i poczujmy nasz nowy dom!
Dlaczego to jest ważne? Ponieważ będziemy potrafili opisać to, jak chcemy mieszkać. Wizja tego domu będzie drogowskazem, który przeprowadzi nas przez mnogość ofert.
Brzmi abstrakcyjnie? Górnolotnie? Być może, ale przypomnijmy sobie jakieś satysfakcjonujące nas doświadczenia. Przejażdżkę dobrym samochodem, zakup butów, które od razu pasowały czy łyk świetnej whisky. A może ukończony bieg w maratonie czy szczęśliwe chwile z dziećmi.
Z taką satysfakcją powinniśmy smakować życie w nowym domu.